Inteligentne miasta – koncepcja popularna na całym świecie na stałe zagościła również w Polsce. Dotyczy różnych dziedzin życia i grup społecznych, przedsiębiorców, urzędników miejskich i każdego obywatela. O zjawisku smart city oraz zbliżającym się wielkimi krokami Smart City Forum rozmawialiśmy z Maciejem Blujem, wiceprezydentem Wrocławia oraz przewodniczącym Rady Programowej VIII Smart City Forum
Czym kieruje się Wrocław, realizując nowe inwestycje związane z koncepcją smart city? Czy mógłby Pan wymienić najciekawsze rozwiązania smart realizowane w ostatnim czasie we Wrocławiu?
Podejmując decyzję, która z inwestycji związanych z koncepcją Smart City Wrocław, ma być w danym momencie realizowana, kierujemy się prostą zasadą – najważniejsi są nasi mieszkańcy i ich potrzeby. Sami mieszkańcy, wykorzystując narzędzia, jakie im daliśmy, chociażby te związane z partycypacją społeczną, pokazują nam, co powinniśmy w pierwszej kolejności zrealizować. Oczywiście ich głos jest ważny, ale ostateczną decyzję podejmujemy po analizie efektów i kosztów. Do takich najnowszych rozwiązań, które wpisują się w to założenie można zaliczyć system car-sharingu Vozilla oraz system dystrybucji sprzedaży biletów w transporcie zbiorowym, który wykonała Mennica. Są to nowoczesne rozwiązania i jedyne w Polsce wdrożone na tak dużą skalę.
Jak na tle innych polskich miast wypada Wrocław w realizacji koncepcji smart city? W czym jest lepszy, a w czym gorszy od innych polskich metropolii? Czy może konkurować z innymi polskimi i europejskimi miastami w tym zakresie?
Trudno oceniać poziom zaawansowania realizacji koncepcji smart city, jednocześnie nad nim pracując . Najlepszym świadectwem, jakie miejsce zajmuje Wrocław na tle innych miast w Polsce, są chociażby nagrody, jakie zdobywamy zarówno w kraju, jak i za granicą, oraz opinie, które padają na temat projektów przez nas zrealizowanych na takich konferencjach jak Smart City Forum w Warszawie. Mamy poczucie bycia pionierem w niektórych obszarach, w których pracujemy, np. IoT, ITS, car-sharing czy system dystrybucji biletów. Jednocześnie jesteśmy z tego dumni, a z drugiej strony zdajemy sobie sprawę z ciężaru odpowiedzialności, jaki na nas spoczywa, gdyż pozostałe miasta obserwują, jakie będą losy zastosowanych przez Wrocław rozwiązań. Sami też obserwujemy inne miasta w Polsce i za granicą, szukamy nowych, ciekawych rozwiązań. Trudno też mi się odnieść do kwestii, w czym jesteśmy gorsi, a w czym lepsi. Na pewno jako jedni z pierwszych uruchomiliśmy projekt CityLab (żywe laboratorium), które umożliwia nam wspólnie z komercyjnymi firmami testowanie różnych rozwiązań, czasami bardzo unikalnych i innowacyjnych. Robimy to na szeroką skalę (w tej chwili realizujemy ok. 50 projektów, które są w różnym stadium zaawansowania) i w ten sposób zdobywamy wiedzę w interesujących nas obszarach, dzięki czemu bardziej świadomie podejmujemy decyzję o realizacji kolejnych wdrażanych rozwiązań. Jesteśmy w obecnej chwili zagłębiem IT oraz mamy bardzo bogate zaplecze, jeżeli chodzi o rozwiązania IoT, co ułatwia nam pracę w niektórych obszarach projektowych. To na pewno pozwala nam mieć poczucie bycia jednym z liderów w czołówce polskich miast realizujących ideę smart city, a także mogę śmiało stwierdzić, że wypadamy całkiem nieźle na tle innych miast europejskich.
Jak realizowana jest partycypacja społeczna we Wrocławiu? Czy obywatele dążą do unowocześnienia miasta?
W naszym mieście wypracowaliśmy bardzo wysoką kulturę partycypacji społecznej. Działa ona u nas już od kilku lat, ciągle ją udoskonalamy i rozwijamy – aby ułatwić mieszańcom bezpośredni kontakt, stworzyliśmy w strukturach urzędu Biuro ds. Partycypacji Społecznej. Co roku realizujemy kilkadziesiąt projektów, które wskazują nam sami wrocławianie. Dzięki partycypacji społecznej mieszkańcy pokazują nam konkretne potrzeby i zakres unowocześniania miasta na różnych jego obszarach. Zdajemy sobie sprawę, że to my, jako urzędnicy, musimy być bazą merytoryczną i prawną oraz służyć pomocą techniczną w zakresie realizacji składanych przez mieszkańców projektów, co pozwala tym samym na prowadzenie z nimi konstruktywnego dialogu w celu poprawnej realizacji inwestycji w przyszłości. Na szczęście sam postęp technologiczny edukuje mieszkańców, dzięki czemu mają większą świadomość i bardzo precyzyjnie są w stanie określić swoje potrzeby. Niestety, dynamika tego postępu sprawia, że to my musimy coraz częściej spieszyć się z planowaniem i budową rozwiązań, tak aby dotrzymać kroku oczekiwaniom wrocławian.
Już niedługo odbędzie się kolejna edycja Smart City Forum. Dlaczego warto wziąć w niej udział? Dlaczego przyciąga tak wielu włodarzy miast? Na czym polega jej fenomen?
Każda z edycji Smart City Forum przynosi coś innego i nie można mówić o pewnej nudnej powtarzalności. Każdy taki event to wyjątkowe wydarzenie które daje możliwość zapoznania się z różnymi nowościami technologicznymi oraz wdrożeniami z innych miast Polski. To bardzo ciekawe doświadczenie, tym bardziej że możemy bezpośrednio porozmawiać na interesujące nas tematy i jednocześnie uzyskać bezpośredni kontakt do osób, które zajmują się na co dzień konkretnym zagadnieniem. Dzielimy się wiedzą i doświadczeniem, które być może pozwoli innym uniknąć błędów, a wiemy, że często się zdarzają, zwłaszcza przy realizacji rozwiązań w tak innowacyjnym i niezbadanym obszarze, jakim są nowe technologie. To również możliwość zobaczenia, jak idea smart city rozwija się w innych miastach w Europie oraz zdobycie wiedzy na temat trendów, jakie za chwilę się pojawią. Gorąco zachęcam do uczestnictwa w tym prestiżowym wydarzeniu.
Tekst przygotował nasz Patron Medialny, redakcja „Przestrzeń Miejska” (www.przestrzen-miejska.pl).
Data publikacji: