BiznesAlert.pl: Problem wysokiego zanieczyszczenia powietrza był widoczny przez wiele lat, ale tylko na poziomie samorządów. Kiedy „smog dotarł” do Warszawy, od 2 lat słyszymy o kolejnych regulacjach prawnych, które mają pomóc w walce z tym problemem. Mówi się wiele o transporcie, normach spalania węgla, ale zapomina o termomodernizacji. Czy są dane pokazujące, ile budynków mieszkalnych jest w Polsce niedocieplonych?
Danfoss Poland, Szymon Kniaź: Zgodnie z danymi GUS ok. 60 proc. zasobów mieszkaniowych w Polsce to budynki ocieplone. W tym samym raporcie podaje się, że jedynie 11 proc. gospodarstw domowych posiada termostaty regulujące temperaturę, w tym jedynie 3,2 proc. – w poszczególnych pomieszczeniach. Dlaczego to tak ważne? Ponieważ efektywność energetyczna budynków opiera się na 3 kluczowych filarach – tzw. skorupie, czyli dobrze zaizolowanych ścianach i stolarce, a więc oknach i drzwiach spełniających odpowiednie parametry, źródle ciepła i chłodu oraz, co bardzo istotne – systemie ogrzewania/chłodzenia i optymalizacji przepływu energii wewnątrz niego. Wyobraźmy sobie budynek jako organizm – mamy skórę i podskórną warstwę izolacyjną jaką jest tkanka tłuszczowa w postaci izolowanych przegród zewnętrznych, mamy serce w postaci źródła ciepła i układ krwionośny w postaci systemu ogrzewania. Bez efektywnego, sprawnego źródła ciepła i systemu ogrzewania organizm ten nie będzie sprawnie działał. Problem smogu to przede wszystkim kwestia domów jednorodzinnych, które stanowią w Polsce 90 proc. wszystkich budynków mieszkalnych. Jest ich ok. 5 milionów, z czego ponad 70 proc. ma niski i bardzo niski poziom efektywności energetycznej.
Od kilkunastu lat w Polsce przy okazji odnawiania elewacji bloków wielomieszkaniowych stosuje się styropian lub inne maty ocieplające budynek czy systemem ogrzewania. Czy takie rozwiązania pomagają lepiej zarządzać „ciepłem”?
Odpowiednia izolacja budynku jest niezbędna do ograniczenia strat energii przez przegrody zewnętrzne, co bez wątpienia wpływa na zmniejszenie zapotrzebowania budynku na ciepło. Do skutecznego zarządzania ciepłem potrzebne są jednak rozwiązania w zakresie systemu ogrzewania. Efektywnie działająca instalacja powinna być odpowiednio zrównoważona, tak aby do każdego odbiornika ciepła w instalacji docierała wymagana ilość energii, co zapobiega z jednej strony przegrzaniem, a z drugiej niedogrzaniem niektórych pomieszczeń. Istotna jest również możliwość regulacji temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, tak aby, w zależności od osobistych preferencji użytkowników oraz funkcji pomieszczeń można ją odpowiednio zmieniać. Wpływa to na wyższy poziom komfortu i dobrego samopoczucia mieszkańców oraz poprawę ich zdrowia, poprzez redukcję chorób spowodowanych szkodliwym klimatem wewnętrznym, a więc likwidowanie problemu tzw. chorych budynków. Nie pozostaje to również bez wpływu na wysokość zużycia energii i koszty ogrzewania. Obniżenie temperatury w pomieszczeniu o 1 st. C to nawet do 6 proc. oszczędności, a przecież, podczas gdy w łazience temperatura komfortowa to 24 st. C, to już w pokoju dziennym wystarczy 21 st. C, a w sypialni najzdrowiej jest spać nawet w temperaturze 17-19 st. C.
Rozmawiał Bartłomiej Sawicki
Dalsza część wywiadu na stronie BiznesAlert.pl: Kniaź: Walka ze smogiem zaczyna się od termomodernizacji