BARTOSZ DOMINIAK /SMART CITY BLOG/: Panie Prezydencie, rozmawiamy przed VIII edycją Smart City Forum. Czym dla Pana jest inteligentne miasto?
JACEK JAŚKOWIAK /PREZYDENT POZNANIA/: W aspekcie społecznym – to miasto zadowolonych ludzi, aktywnie włączających się w jego życie, korzystających z przyjaznych przestrzeni miejskich, jak i jego zasobów naturalnych. Miasto świadome różnorodności, wielokulturowości i wielorasowości swojej społeczności, uwzględniające płynący z tego niesamowity potencjał. W aspekcie technologicznym – to miasto wykorzystujące technologię do poprawy jakości świadczonych usług publicznych. Innymi słowy – struktura organizacyjna, w której decyzje podejmuje się na podstawie danych oraz wiedzy a – nie spekulacji.
W debacie o rozwoju miast w Polsce często powołujemy się na przykłady i doświadczenia różnych miast z zachodniej Europu i USA. Czy warto tam szukać inspiracji czy raczej powinniśmy szukać polskiej drogi do kreowania miasta inteligentnego? Czy Poznań szuka takich inspiracji?
Zawsze warto szukać inspiracji! Należy jednak pamiętać, że – z uwagi na warunki klimatyczne, ekonomiczne i społeczne – nie wszystkie rozwiązania da się przełożyć jeden do jeden.
W działania „smart” wpisuje się także szeroko rozumiana wymiana doświadczeń. To także kontakty z miastami partnerskimi i realizowane wizyty studyjne oraz realizacja projektów międzynarodowych, takich jak Gen-Y-City prowadzony ramach unijnego programu URBACT III. To udział w krajowych i międzynarodowych stowarzyszeniach oraz prowadzenie miejskiego Think-Tanku, w ramach którego władze Poznania mogą poszczególne kwestie dotyczące rozwoju Miasta i jego okolic skonsultować w gronie zaproszonych ekspertów.
Czy Poznań jest już smart city? Dlaczego? Jakie projekty z tego obszaru zostały zrealizowane?
Podam przykład jednego z ostatnich projektów. Szukaliśmy nowoczesnej metody prezentacji danych – atrakcyjnej dla urzędników i mieszkańców, a jednocześnie oferującej nowe możliwości w zakresie ich analizy, symulacji, wizualizacji, jak i wyników. Doszliśmy do wniosku, że oczekiwania te może zaspokoić model miasta 3D. Taki model, wdrażany obecnie w Poznaniu, nie tylko odwzorowuje ukształtowanie powierzchni i zabudowę, ale także obejmuje specjalistyczne oprogramowanie, zapewniające zapisanie modelu do bazy danych, bieżącą aktualizację oraz dalsze udostępnianie. Będzie wykorzystywany m.in. w zakresie planowania i zagospodarowania przestrzennego, gospodarki nieruchomościami czy ochrony środowiska. Dzięki wizualizacji 3D zamierzeń i koncepcji urbanistycznych – a więc symulacji przyszłości – oraz przedstawienia i analizy teraźniejszości, mieszkańcy lepiej zrozumieją podejmowane przez nas działania dotyczące zagospodarowania przestrzeni. Ponadto przywołane możliwości modelu zachęcą mieszkańców do partycypacji w procesie planowania i zagospodarowania przestrzennego.
Jakie projekty planowane są w najbliższej przyszłości?
Myślę, że najbardziej widoczne będą projekty związane z inwestycjami w dalszą modernizację i unowocześnianie transportu publicznego oraz jego alternatyw. Dążymy też do poprawy komunikacji z mieszkańcami, prezentacji i udostępniania kolejnych zasobów danych oraz szerszego włączania ich w życie miasta.
No właśnie, kiedyś o smart city mówiono wyłącznie w kontekście nowych technologii. Dziś już nikt nie wyobraża sobie inteligentnego miasta bez włączenia w jego tworzenie mieszkańców. Jak skutecznie zachęcać obywateli miast do aktywności?
Łącząc jedno z drugim! Technologie mogą być przyjazne, umożliwiają więc łatwe korzystanie z szerokiej oferty miasta. Włączamy mieszkańców w decydowanie o inwestycjach w ramach Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. W tym roku na projekty mieszkańców przeznaczyliśmy 20 milionów! Można je zgłaszać za pośrednictwem elektronicznego systemu zbierania wniosków. Późniejsze głosowanie także przebiega głównie elektronicznie.
W Poznaniu powołał Pan pełnomocnika, który odpowiada za problematykę rozwoju obszaru smart city? Jak miasta powinny organizacyjnie podchodzić do tego problematyki dotykającej wielu aspektów funkcjonowania współczesnego miasta? Jakie kompetencje ma poznański pełnomocnik ds. smart city?
Jeśli do jakiegoś tematu podchodzę poważnie, w strukturze organizacyjnej za konieczne uważam dokonanie instytucjonalizacji i przypisania właściwych kompetencji. Dlatego i w tym obszarze powołałem pełnomocnika, którego zadaniem jest między innymi identyfikowanie, wiązanie i wspieranie inicjatyw Miasta w obszarze smart city. Ze środowiskami zaangażowanymi w rozwój idei smart city szeroko współpracuje na poziomie lokalnym, ale też międzynarodowym.
Pełnomocnik prowadzi również projekt wdrożenia elektronicznego obiegu dokumentów, zwiększający możliwości świadczenia usług drogą elektroniczną. W związku z coraz szerszym wykorzystaniem technologii cyfrowych – organizuje dedykowane struktury do zapewnienia cyberbezpieczeństwa i ochrony danych, przy jednoczesnym maksymalizowaniu otwartości danych publicznych. Współczesny świat mocno zależy od technologii, więc osoba koordynująca i inicjująca zadania w tym zakresie jest niezbędna dla sprawnego funkcjonowania Miasta.
Gdyby miał Pan możliwość wypowiedzenia trzech życzeń do złotej rybki dotyczących Poznania? Co by Pan zmienił w swoim mieście?
Chciałbym, aby Poznań stawał się coraz bardziej nowoczesnym, europejskim miastem, w którym po prostu chce się mieszkać. Miastem otwartym i różnorodnym, gdzie każdy znajduje swoje miejsce i realizuje swoje życiowe plany. Także wygodnym, dzięki innowacyjnym rozwiązaniom w różnych obszarach funkcjonowania. Wierzę, że jesteśmy na dobrej drodze do stopniowego spełniania tych życzeń. Idea smart city bardzo w tym pomaga.
Dziękuję za rozmowę.
Tekst przygotował nasz Patron Medialny, Smart City Blog (www.smartcityblog.pl).